
Wszyscy trzymają innych na dystans, ponieważ dopuszczenie kogoś
zbyt blisko siebie oznacza odkrycie przed nim swojej wewnętrznej
pustki.(
pustoty? )
Ego nie istnieje.
Choć tak bardzo się z nim utożsamiasz, że jego śmierć, jego zniknięcie traktujesz jako własne, tak nie jest. Wręcz przeciwnie:
gdy ego umrze poznasz rzeczywistość, poznasz istotę siebie.
Egoista pozostanie tchórzem.
Nie będzie w stanie pozwolić nikomu na żaden rodzaj bliskość
- na przyjaźń, miłość, nawet na koleżeństwo.(...)
Im większy egoista, tym większa jego samotność..
~ Osho
Stan pustki, który może postrzegać człowiek zatopiony w morzu emocji i myśli,
to najpewniej, głód czczych poszukiwań resztek własnego ogona.
Jak może świadomie trzymać dystans, ktoś, kto sam nie wie, gdzie i kim jest?
Z życiem zaślubiaj każdą cząstkę siebie, dając jej prawdziwy wymiar wieczności.
A :o)